Ekipa kultowej komedii "Chłopaki nie płaczą": Michał Milowicz, Cezary Pazura, Edward Lubaszenko, Mirosław Zbrojewicz, Bohdan Łazuka i Olaf Lubaszenko, powraca! Tych i wielu innych aktorów już wkrótce zobaczymy w sensacyjnie śmiesznej komedii o przekręcie prawie doskonałym.
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - cytaty. Strona 619 z 637. Fryderyk Nietzsche Cytat 2 lutego 2010 roku, godz. 18:43 10,5°C Tekst dnia 12 stycznia
Cytaty o rozstaniu. Moje dni są teraz puste, moje życie się skończyło. Udaję, że żyję. Udaję, że się śmieję, że słucham, że odpowiadam na pytania. Każdego dnia czekam na znak, na gest. Żebyś wyzwolił mnie z tego ciemnego lochu, w którym mnie zostawiłeś i żebyś mi powiedział dlaczego to zrobiłeś. Guillaume Musso.
Cytaty o macierzyństwie. Macierzyństwo nie jest dla słabych duchem. Żaby w salonie, pokrwawione kolana i inwektywy od nastolatki nie są dla mięczaków. Danielle Steel. Ludzie to zawsze dzieci swoich matek. Bez matki nie ma poety, nie ma bohatera. Maksym Gorki. Mama potrafi człowieka podejść lepiej niż niejeden szpieg.
Cytaty na 50 urodziny. Choćbyśmy cały świat przemierzyli w poszukiwaniu Piękna, nie znajdziemy go nigdzie, jeśli nie nosimy go w sobie…. Ralph Waldo Emerson. Jesteśmy tym, co w swoim życiu powtarzamy. Doskonałość nie jest jednorazowym aktem, lecz nawykiem. Arystoteles. Bądź świadom tego, co prowadzi cię naprzód, a co wstrzymuje.
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - piosenki. Strona 4 z 10. PetroBlues Piosenka 15 września 2019 roku, godz. 23:04 29,5°C Droga ciągle szukam
Najsłynniejsze cytaty z polskich komedii. Sprawdź, ile z nich rozpoznasz [QUIZ] J.M 2023-10-30 15:25 których używamy w życiu codziennym nawet nie zastanawiając się skąd pochodzą
Cytaty Jacka Sparrowa. Jestem nieuczciwy i uczciwie możesz liczyć na moją nieuczciwość. Bo uczciwi są nieprzewidywalni.. Zawsze mogą zrobić coś niewiarygodnie.. głupiego. Jest bezpieczna – jak przyrzekłem. Wyjdzie za Norringtona – jak przyrzekła, a ty za nią umrzesz – jak przyrzekłeś. Mamy swój męski honor.lub kobiecy
Wyniki wyszukiwania frazy: chłopaki nie płaczą - aforyzmy. Strona 8 z 434. Zolla Aforyzm 26 października 2009 roku, godz. 19:52 436,1°C Tekst dnia 27
Cytaty z Igrzysk śmierci. Niszczenie jest znacznie łatwiejsze od tworzenia. Rzadko jednak zaprzątam sobie tym głowę. Co za różnica, jaka jest prawda, przecież dzięki niej nie zdobędę jedzenia. Oto ja, Katniss dziewczyna, która igra z ogniem. Pamiętaj, oni już cię kochają. Po prostu bądź sobą.
bfxSA. Są dwa powody, za które uwielbiamy polskie komedie. Po pierwsze nie wszystkie wpisują się w popularny w ostatnich latach kanon "komedii romantycznych", a po drugie to właśnie z rodzimych produkcji pochodzą cytaty, które pamiętamy do dziś. Garściami czerpiemy z Hollywood, tymczasem "Syn króla sedesów" urodził się w Polsce. - Jak byłem młody, to też byłem Murzynem i grałem w kosza - to nie cytat z wywiadu Lebrona Jamesa przed kolejnym meczem Los Angeles Lakers, a zdanie wypowiedziane przez Ryszarda Ochódzkiego (w tej roli Stanisław Tym - przyp. red.) z kultowej komedii lat 80-tych pt. "Miś" w reżyserii Stanisława Barei. Z niezapomnianymi cytatami komediowymi jest tak, że większość z nich pojawiła się w filmach wyprodukowanych kilkanaście lat temu. Dzisiejsi 20-to latkowie mogą ich zwyczajnie nie znać. Jeśli są wśród was tacy, którzy nie wiedzieli "Misia", "Seksmisji" czy "Dnia Świra" - lepiej się nie przyznawać i nadrobić zaległości. W dzisiejszych komediach (zwłaszcza tych "świąteczno-romantycznych") trudno już o żarty, które z czasem przechodzą do języka potocznego. Postanowiliśmy więc ominąć to, co nowe i przypomnieć klasyki sprzed lat, od których warto zacząć przygodę z polską komedią. "A w ogóle, cycki są nieważne – ważny jest wyraz twarzy kobiety, kiedy je pokazuje" To zdecydowanie "najświeższa" pozycja w naszym zestawieniu. "Czas surferów" w reżyserii to prawdziwa kopalnia zabawnych tekstów i dialogów, o których wciąż nie możemy zapomnieć, mimo że od momentu premiery minęło już ponad trzynaście lat. W chwili premiery twórcy zarzekali się, że inspiracją do powstania gangsterskiej komedii były dzieła Quentina Tarantino, ale nawet on nie byłby w stanie wymyślić zabawniejszych tekstów. Jeśli jeszcze nie widzieliście komedii z udziałem Bartosza Obuchowicza, Krzysztofa Skarbińskiego i Bogusława Lindy to nie ma na co czekać. Powyższy fragment powinien najlepiej wyjaśnić nieprzekonanym, dlaczego warto obejrzeć produkcję, która często porównywana jest do takich filmów jak "Chłopaki nie płaczą" czy "Poranek kojota". Zenon Solski z filmu "Kogel Mogel" Foto: Materiały prasowe "Jak mówię, to mówię, a jak mówię, to wiem" Postaci Zenona Solskiego nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. Bohaterowie kultowej komedii "Kogel Mogel" z 1988 roku, po 30 latach wciąż są inspiracją dla wielu twórców komediowych produkcji. Jeśli tęsknicie za Wolańskimi i Solskimi to mamy dobre wiadomości - niebawem powrócą w trzeciej odsłonie. Oficjalna premiera filmu "Miszmasz czyli Kogel Mogel 3" już 25 stycznia 2019 roku. "Wystarczy, że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie..." ... Co lubisz w życiu robić? A później zacząć to robić - trudno jest odnaleźć w komediowej kronice bardziej znany cytat. "Chłopaki nie płaczą" to jedna z tych produkcji, do której wracamy co najmniej kilkanaście razy w roku. To prawdziwa kopalnia życiowych porad i lekcja , którą pamiętamy do dziś - nigdy nie zadzieraj z alfonsami i poważnie zastanów się nad tym, kogo wpuszczasz do swojego mieszkania. Kadr z filmu "Kogel Mogel" Foto: Materiały prasowe "Moim zdaniem przyjaźń między mężczyzną a kobietą jest możliwa, ale tylko erotyczna" Kolejna odsłona "Kogla Mogla" była gwarancją równie dobrej zabawy. Jeden z naszych ulubionych cytatów, który na stałe zapisał się w języku potocznym to wypowiedź Mariana Wolańskiego w którego rolę wcielił się Zdzisław Wardejn. Przypominamy, że w kolejnej części swoje role powtórzy większość aktorów znanych z obsady poprzednich filmów. Na ekranie zobaczymy Grażynę Błęcką-Kolską (Kasia), Ewę Kasprzyk (Barbara Wolańska) oraz Katarzynę Łaniewską (mama Kasi). Jakich tytułów komediowych zabrakło waszym zdaniem na naszej liście? To nie był łatwy wybór. Zobacz też: Katarzyna Skrzynecka o „Kogel mogel 3”: „Będą luksusy, Versace i dużo złota!”
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoruChłopaki nie płaczą – cytaty. A Ą B C Ć D E Ę F G H I J K L Ł M N Ń O Ó P Q R S Ś T U V W X Y Z Ź Ż A[edytuj • edytuj kod] – A jak Bolec coś nagra, to załatw, żeby to było pierwsze miejsce na liście przebojów.– Ale to chyba ludzie decydują…– To dowiedz się, jacy to ludzie i porozmawiaj z nimi po swojemu. A jeżeli będą chcieli iść do muzeum lotnictwa, to zabierzesz ich do muzeum lotnictwa, kurwa jego mać! C[edytuj • edytuj kod] Chcieliście wydymać Freda, to teraz Fred wydyma was. – Co to było? Walnęliśmy w jakiegoś psa?– Chyba jeżozwierza.– Jakiego jeżozwierza?– Takiego dużego jeża.– Grucha, czy ty naprawdę jesteś taki tępy? W tym kraju nie ma takich zwierząt. Jest żubr, bóbr, kurwa, łoś, lis, wilk, kuna, koń, wydra, ryjówka, zając. To są zwierzęta, które żyją w Polsce!– Wszystko jedno, co to było, skoro już tego nie ma.– No i tu się mylisz, Grucha. Wiesz, co to jest reinkarnacja? Słyszałeś w swoim życiu taki długi wyraz!? Człowieku, nie bądź takim materialistą. Trzeba się wyluzować. D[edytuj • edytuj kod] – Dlaczego wyjadasz mi frytki? Nie możesz sobie kupić?– Nie jestem głodny.– Jak nie jesteś głodny, to zostaw te frytki… A jak jesteś, to se kup.– Grucha, widzisz, co to żarcie robi ci z mózgu? Poza tą bułką i frytkami świat dla ciebie nie istnieje. To tylko kawałeczek pierdolonego ziemniaka, a ty zachowujesz się tak, jakbym krzywdził twoją matkę. Idę się odlać, Grucha, bo nie chcę na to patrzeć. – Dobra, dogadajmy się, 200 złotych i jako premia ten bezcenny argentyński kaktus!– A na chuj mnie ten kaktus! [wyrzuca przez okno, po chwili słychać uderzenie i alarm]– Rozwalił Pan komuś brykę!– Nauczy się parkować w garażu! A ty koleżko… Cii, cii, kurwa, to chyba mój! […] A teraz wisisz mi pięć razy tyle!– W kieszeni mam jeszcze 100 złotych!– Człowieku, puść go!– Nieee!– Czesiek, może weźmiemy trochę sztuki, ten ludzik jest chyba ze złota.– Nieee, to jest afrykański czarodziej, nawet się nie ważcie… […]– Dziewczyny, opuszczamy lokal! – Dodatkowa stówa za każde udziwnienie. Napiwki dla pań są dla panów prywatną sprawą.– Nie będzie żadnych udziwnień, my jesteśmy normalni. Droga koleżanko, taka pobłażliwość wobec studentów jest niedopuszczalna! Gotowi pomyśleć, że my tu jesteśmy dla nich! G[edytuj • edytuj kod] – Gdzie jest, kurwa, moje trzysta baniek, słyszysz?! Gdzie jest kur…– Są w życiu ważniejsze rzeczy niż twoje trzysta baniek.– Na przykład sześćset baniek. H[edytuj • edytuj kod] Halo, chciałem zamówić dziewczynę o urodzie klasycznej i nietuzinkowej. Powinna mieć szafirowe oczy, zmysłowe usta, wdzięczny sposób poruszania się, nienachalny uśmiech, piersi foremne. Jednym słowem powinna być kwintesencją kobiecości… tak… A dla kolegi… to wszystko jedno… Halo, Magda? Cześć, tu mówi Oskar. Nie wiesz, jaki Oskar? A pamiętasz, jak byłaś miesiąc temu w klubie „Trzynastka”? No i tam Cię podrywał taki przystojny blondyn w czarnym golfie. Tak, zapytał, czy może się dosiąść. No, miał dołeczki, jak się uśmiechał. I on był z kolegą. No właśnie, i ja wtedy siedziałem dwa stoliki dalej. I oni mi powiedzieli, że jesteś… yyy… bezpośrednia i chętna, więc pomyślałem, że może… Halo? Halo? I[edytuj • edytuj kod] – I co? Są bunkry?– Bunkrów nie ma. Ale też jest zajebiście! J[edytuj • edytuj kod] – Ja też kiedyś zaufałem pewnej kobiecie. Wtedy dałbym sobie za nią rękę uciąć. I wiesz co? I bym teraz, kurwa, nie miał ręki. – Jaki ty jesteś twardy!– Jestem człowiekiem z miasta.– Ale ty masz silną psychikę!– Zajebiście silną. Zawsze patrzę w oczy, kiedy z kimś rozmawiam, nigdy nie wykonuję niepotrzebnych ruchów. Wystarczy mi dziesięć pierwszych słów, pięć pierwszych gestów jakiegokolwiek koleżki i już wiem, że w jego psychice czai się strach. On jeszcze nie zdaje sobie sprawy, że wkrótce będzie miał pełne portki. A wiesz, dlaczego? Dlatego, że jego słaba psychika już wysłała mu maila do nadciągającej kupy, że spotkanie jest w spodniach.– To niesamowite…– Uuu, e, skoczę na chwilę do klopa. – Jest tu jakiś cwaniak?– Nie ma tu żadnego cwaniaka!– To daj piątaka!– Ja jestem cwaniak i wypierdalaj stąd, ale już.– Siwy, tu jest jakiś cwaniak![wchodzi Siwy] – To od pana piątak, a od cwaniaka trzydzieści. Jestem Laska. Z Polski. Jeśli mój syn chce się liczyć na mieście, to nie może zadawać się tylko z dziwkami. Nie jest żubr, żeby go trzymać pod ochroną. K[edytuj • edytuj kod] Kaczka to maks, co może z ciebie być. Kobiecie trzeba założyć chomąto. Tak robili do XII wieku polscy chłopi, zakładali babom chomąto i orali nimi pole! – Kula trafiła w tytanową płytkę wstawioną w miejsce płata czołowego…– A co on jest, kurwa, Robocop?! M[edytuj • edytuj kod] – Masz pitbula, który wygląda jak jamnik. Gibasz się jak pierdolony rezus. Zachwycasz się panem Kunta Kinte. Marnujesz mojemu kumplowi ścieżkę najlepszego proszku, a na końcu puszczasz nam film o facecie w łódce. I ty chcesz, abyśmy ubili interes?– No właśnie, kim ty w ogóle, kurwa, jesteś, pajacu?– Może rzeczywiście nie wszystko wyszło, jak należy, ale zaraz przyjdą dziewczyny i ubijemy ten interes.– Po tym, co tu zobaczyłem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. – Masz prezerwatywę?– Mam.– To pożycz.– Ale mam jedną.– Nie szkodzi, daj, ty możesz bez.– Ale ja już mam na sobie. – Mieszka tu jakiś cwaniak?– Cwaniak? Nie, ja tu mieszkam.– To daj piątaka.– To jest jakaś zorganizowana akcja?– Taka akcja, żebyś dał piątaka. Może i ten sweter jest wieśniacki, ale taki właśnie ma być, bo mnie, w przeciwieństwie do ciebie, gówno obchodzi, co myśli o mnie facet, którego mam rozwalić. Nie uważam też, żeby to, kurwa, miało jakiekolwiek znaczenie, czy się kogoś rozwala z klasą, czy bez. A poza tym nie wierzę w aniołków, re… inkarnację, podwodne cywilizacje ani Świętego Mikołaja. Wiem natomiast jedno, że każdy facet, jak się do niego strzela z odległości kilku centymetrów, może ci zabryzgać marynarkę za trzy tysiące baksów. A historii tego swetra i tak byś nie zrozumiał. – Mógłbyś nie palić w moim wozie?– Lubię zapalić przed egzekucją.– Ale nie u mnie w wozie, nie chcę się biernie zaciągać.– Będę trzymał fajkę za oknem.– Wszyscy tak mówią, słyszę to na okrągło. Dla mnie, Grucha, możesz nawet go trzymać w dupie, ale nie w moim samochodzie. Muszę ci powiedzieć, że mam już dosyć tego twojego Freda, kurwa jego w dupę zapierdolona mać. Dzwoni do mnie codziennie o szóstej rano i pyta o kasę. Nawet we Wronkach mnie tak wcześnie nie budzili. N[edytuj • edytuj kod] Nie będziesz dzwoniła do byłych fagasów z mojej komóry, bejbe. Pakuj się! – Nie możesz się podnieść i otworzyć?!– Ja przedwczoraj ściszałem telewizor! – Nie radzę. Byłem u Harry'ego z Tybetu, chciałem, żeby naładował mnie energią. Facet dotknął mojego karku, pogładził mnie po udach i wziął za to półtorej bańki.– I co?– Kark mnie napierdala, a na udach dostałem wysypki. – No cześć! Bolec jestem.– Andrzej, ręce Ci się pocą.– Myłem przed chwilą.– Fred.– Co słychać, chłopaki, w wielkim świecie?– A co, gazet nie czytasz?– No, nie… Hehe… To co, zapraszam na górę, szefa jeszcze nie ma, ale to nic nie szkodzi, napijemy się trochę wódeczki, potem wpadną dupeczki… albo odwrotnie. – Normalny czy ulgowy?– Jestem znajomym Piaska.– Jakiego Piaska? A…a… a pan?– A ja mam Paszport Polsatu. No właśnie! Kim ty kurwa w ogóle jesteś, pajacu?! O[edytuj • edytuj kod] O czym ty do mnie rozmawiasz, głowa cię nie boli? – O, spójrz, jak oni się ruszają! Te kocie ruchy! Te gesty rękami!– A po co nasi chłopcy mieliby się tak gibać?– Po co? Po co?! Po to, żeby nie wyglądać jak żelbetonowy kloc! Polski gangster nie ma luzu. Rusza się jak wóz z węglem, a przydałoby się trochę polotu i finezji w tym smutnym jak pizda mieście… Nie jest tak, Czarnuchu? – Ojciec często pana wspomina.– Naprawdę?– Tak. Mówi, że jak szli na panienki i zabierali ze sobą Zajączka, to nigdy nie mogli nic wyrwać. P[edytuj • edytuj kod] Po tym, co tu widziałem, nie wiem, czy chciałbym z tobą ubić muchę w kiblu. T[edytuj • edytuj kod] – Tato, nie mówiłeś mi, że mam brata.– Silnoręki wziął go rok temu dla okupu, rodzice nie chcieli zapłacić i tak już został. – To jak ty się właściwie nazywasz, bo zapomniałem. Kolec? Stolec?– Bolec.– A więc uważnie mnie posłuchaj, Bolek. Byłeś w Stanach?– Nie.– No właśnie, a ja znam kogoś, kto był i opowiedział mi to i owo. Wiesz, skąd się wzięli czarni w Ameryce?– Z Afryki?– No właśnie, handlarze niewolników przywieźli ich z Afryki. A czy ty myślisz, że to taka prosta sprawa wysiąść na plaży w Afryce, złapać w siatkę silnego, zwinnego Murzyna i wywieźć go za ocean?– Chyba nie.– No jasne, że nie. Udało im się to, ponieważ wywozili tylko takich, co nie potrafili spierdolić przed siatką albo byli największymi głąbami w plemieniu i wódz ich sprzedawał za paczkę fajek, bo i tak nie miał z nich żadnego pożytku. I ci wszyscy nieudacznicy pojechali do Ameryki. Pożenili się, porobili dzieci, świat poszedł do przodu. Pojawiły się komputery, amfetamina, samoloty, ale co z tego, jeżeli ich serca pompują tę samą krew. Są potomkami człowieka, który dał się złapać w siatkę na własnym podwórku. Dlatego nie uważam, że naszym chłopakom brakuje luzu, kapujesz? - Trzeba się wyluzować. – Łatwo ci mówić, bo nie masz takich ciśnień. – Wiem, że świat nie spodziewa się po mnie zbyt wiele. Mój stary też wiele dokonał. Jest królem sedesów. - Dziś, syneczku, tak jak ja przed laty, spójrz w tę studnię przeszłości. Co w niej widzisz? – Kupę. – Tak, to jest kupa. To jest odpowiedź. Od tysięcy lat wszystkim cywilizacjom, kulturom i religiom, wielkim wojnom i rewolucjom, najwybitniejszym ludziom na świecie zawsze towarzyszy kupa. Teraz rozumiesz? To jest życie! Mnie oszukasz, przyjaciela oszukasz, mamusię oszukasz, ale życia nie oszukasz. Dlatego zrozumiałem – zrozumiałem, że będę produkował sedesy. A my, zostaniemy królami życia, mój synu. – Życia nie oszukam. Jestem synem króla sedesów. To wysoko postawiona poprzeczka. – Zajebiście wysoko. – W ogóle bracie, jeżeli nie masz na utrzymaniu rodziny, nie grozi ci głód, nie jesteś tutsi ani huty i te sprawy, to wystarczy że odpowiesz sobie na jedno zajebiście, ale to zajebiście ważne pytanie: "Co lubię w życiu robić?". A potem zacznij to robić. – A ty sobie odpowiedziałeś na to pytanie? – Jarać blanty. – Jest jakiś zawód, który się z tym wiąże? – Ambasador. – Chyba na Jamajce. – Nie taki ambasador. Miałem na myśli takiego, jakim był Tony Halik. Wyobraź sobie, stary, ile on staffu wypalił z tymi wszystkimi plemionami. Ktoś musi kontynuować jego dzieło. Jestem Laska. Z Polski. U[edytuj • edytuj kod] – Uprawia Pan seks… z kobietami? No, albo z mężczyznami, wszystko jedno.– To może Panu jest wszystko jedno. – Uwaga, frajerzy, mam ważny komunikat. Do kogo należy czarna Alfa Romeo, która blokuje wjazd dla mojej fury?– Do kolegi. I do mnie.– Możesz coś dla mnie zrobić, gogusiu? Przeparkuj wasz samochodzik.– Tego akurat nie mogę dla ciebie zrobić. Ale mogę zrobić coś innego… W[edytuj • edytuj kod] – Wie pan, ja mogę przyjąć zgłoszenie, tylko że to będzie mała szkodliwość społeczna czynu.– Jak mogłeś dać sprać się jakimś frajerom? Przecież jesteś człowiekiem z miasta!– Uuu, wzięli mnie z zaskoczenia…– Ma pan jakiś dowód osobisty?– Jak ty teraz wyglądasz? Wygolili ci głowę?!– Świadkowie twierdzą, że nie tylko głowę.– Panie, pytał pana ktoś o coś?!– Pan… Jarosław Psikutas?– Panie! Widzi Pan tam „s” na końcu?! No! To proszę czytać dokładnie. Ooo, Jezu…– Faktycznie nie ma „s”. Czyli „Psikutas” bez „s”! Wypatrzyłeś ten sweter w jakimś nowym katalogu mody? A może do końca nie wiesz, co na siebie założyłeś? Albo czujesz, że się wygłupiłeś, a teraz nie chcesz się do tego przyznać? Chodzi mi o ten sweter, co go masz na sobie. Zajebałeś go z pomocy dla powodzian? Pies Ci go wszamał, a potem zwrócił? Chciałbym poznać historię tego swetra! Jak byłem w technikum, to nam takie na warsztatach dawali. Spójrz na mnie! Widzisz, jak jestem ubrany? Wiesz, ile kosztowała mnie marynarka? Tysiąc pięćset papierów. Kupiłem sobie ten garniak na takie chwile jak ta. Zapłaciłem tysiąc pięćset baksów za to, żeby koleś, którego mam rozwalić, zapamiętał sobie dobrze, jak wyglądam. Żeby opowiedział kolegom aniołkom w niebie, że kulkę posłał mu facet z klasą, kapujesz? A Ty w swoim sweterku wyglądasz jak kmiot. Nie różnisz się od Rumuna, który pucuje mi lampy, kiedy stoję na światłach. Jak facet opowie w niebie, jak wyglądał ten, co go załatwił, to aniołom ze śmiechu puszczą zwieracze i spadnie na nas gówniany deszcz. Tobie to i tak wszystko jedno, bo na tym sweterku nikt nie zauważy różnicy. Ale pomyśl o mnie. Zobacz też[edytuj • edytuj kod] E=mc2 Kariera Nikosia Dyzmy Kiler Poranek kojota
9 maja 2012 roku, godz. 5:11 15,7°C To nie będzie romantyczna historia 15 września 2012 roku, godz. 20:37 0,5°C 28 grudnia 2012 roku, godz. 19:11 19,3°C 19 czerwca 2013 roku, godz. 3:19 29,5°C 17 września 2013 roku, godz. 00:31 4,0°C 16 grudnia 2013 roku, godz. 22:38 1,9°C 1 lutego 2014 roku, godz. 1:10 4,0°C 20 marca 2014 roku, godz. 18:49 43,6°C 30 listopada 2014 roku, godz. 11:03 25 stycznia 2015 roku, godz. 00:20 4,2°C 4 czerwca 2015 roku, godz. 3:36 Nie chciałeś mnie takiej... Nie chciałeś mnie z bagażem moich smutków, nie chciałeś mnie zmęczonej, nie chciałeś mnie dalekiej od ideału. Nie chciałeś nawet spróbować. Zamknąłeś za sobą drzwi zostawiając mnie płaczącą na środku pokoju. Wstałam więc, zaczęłam żyć, rozkwitłam. Uleczyłam moją duszę. I gdy już było dobrze wróciłeś. Po jakąś błahostkę. Nie pamiętam czy chodziło o książkę czy może film. Wróciłeś, zobaczyłeś że już nie jestem taka jakiej mnie nie chciałeś. Zobaczyłeś dawną mnie, tą którą tak bardzo kochałeś. Dziewczynę pełną szaleństwa, dziewczynę, która się nie bała. Ogień rozpalił się w oczach. I mimo tego, że serce zaczęło mi bić coraz mocniej wiedziałam, że muszę ugasić ten ogień. Nie chciałeś mnie takiej, nie możesz mnie więc mieć. 7 września 2016 roku, godz. 14:46 0,2°C 26 czerwca 2017 roku, godz. 1:03 7,4°C 22 października 2021 roku, godz. 19:04 6,3°C 11 kwietnia 2022 roku, godz. 10:34 1,9°C List w butelce! List w butelce z cukierkiem na przynętę! I nagle list w butelce nabiera nowego znaczenia, jakże złowrogiego! Strzeżcie się drogie dzieci listu w butelce z cukierkiem na przynętę, bo Zły Wilk chce was schwytać, skrzywdzić potwornie, jak to tylko człowiek może i pożreć! Dzieci głosu nie mają, nieprawda, przecież dzieci głośno płaczą, ale Złe Wilki mają złe uszy i są głuche. Ryby głosu nie mają, nieprawda, nad rzeką słucham rybiego śpiewu. Piję do rzeki, rzeka to lusterko. Jestem Narcyz - Piekło gaszone naparstkiem. Wyszukiwarka Gdyby tylko owoc Twoich przemyśleń zechciał się skrystalizować w postaci aforyzmu, wiersza, opowiadania lub felietonu, pisz. W przeciwnym razie godnie milcz.
Bohaterami filmu są dwaj młodzi przyjaciele: skrzypek Kuba (Maciej Stuhr) i Oskar (Wojciech Klata), którzy przez przypadek zostają wplątani w aferę z gangsterami. Pewnego wieczoru Kuba postanawia pomóc swemu nieśmiałemu i zakompleksionemu przyjacielowi ściągając do domu jego wuja dwie dziewczyny z agencji towarzyskiej. Po szalonej nocy okazuje się, że chłopców nie było stać na takie rozrywki. Opiekun panienek nie zastanawiając się długo, w ramach zapłaty bierze sobie cenną figurkę z kolekcji wspomnianego wuja. Aby ją odzyskać, Kuba zastawia w lombardzie swoje skrzypce i z pieniędzmi wędruje do agencji. Tam wpada w sam środek mafijnej transakcji. Powstaje zamieszanie, wybucha strzelanina i przy okazji ginie walizka z kasą. Gangsterzy, podejrzewając o kradzież Kubę, ruszają jego śladem. Tymczasem Oskar wdaje się w romans z panienką lekkich obyczajów, Lili (Anna Mucha), która chce dla niego zmienić swoje życie.